Dzień VI

UWAGA!!! Szybki konkurs dla wytrawnych fanów i uważnych obserwatorów! Wśród zdjęć z dzisiejszego dnia znajdziecie samotny porzucony rower. I pytanie konkursowe: kto z uczestników Tour'u w końcu powiedział znamienne słowa: "Pier***e, nie jadę!? Dla zwycięzcy, uścisk dłoni właściciela roweru. Ale też i trudno się dziwić, bo i trudy były wielkie. Tak jak podjazdy i chłód przeszywający nas niczym miecz mieszkańców Zamku Czocha, który skrzętnie odwiedziliśmy. Dbając o właściwą regenerację, znowu zajechaliśmy na ciastka, które okazały się być kotletami... Mamy wrażenie, że jednak język polski bardzo różni się w zależności od regionu... Ale mimo trudności, to już 6 dzień za nami! Jutro koniec i tylko jedna trasa zostanie nam do domknięcia okrążenia wokół Polski! A przedostatnie zdjęcie to jak nic "No jak to k*rwa gdzie? Na zamku!" :D